Piotr A. Maciążek
W ramach projektu budowy gazociągu łączącego Polskę i Litwę jeszcze w tym roku zostaną wszczęte procedury oceny oddziaływania na środowisko- poinformowała spółka Lietuvos Dujos. Prace nad studium wykonalności przedsięwzięcia są już na ukończeniu. Według wstępnych danych będzie on miał długości 562 km i możliwość przesyłu do 2,3 mld metrów sześciennych surowca. Czy popłynie nim polski gaz łupkowy?
Dzięki przebudowie już istniejącej infrastruktury nad Niemnem gazociąg łączący Polskę i Litwę mógłby zostać zintegrowany z litewską siecią przesyłową i uzyskać połączenie z Łotwą, a przede wszystkim z jej podziemnymi zbiornikami gazu z Inčiukalnis. To z kolei pozwoliłoby go napełniać latem tańszym gazem (polskim gazem niekonwencjonalnym lub surowcem sprowadzanym przez terminal w Świnoujściu) a zimą sprzedać po wyższej cenie.
Powyższy model biznesowy stanowiący potencjalny szlak eksportowy dla naszego gazu łupkowego był szczegółowo omawiany przez premiera Litwy Algirdasa Butkieviciusa ze stroną polską podczas jego niedawnej wizyty w naszym kraju.
Czytaj także: Łupkowa stabilizacja po łupkowym armagedonie
Przebudowę litewskiej infrastruktury ma umożliwić wdrożenie trzeciego pakietu energetycznego na Litwie. Dzięki niemu współkontrolowany przez Gazprom operator gazociągów Lietuvos Dujos zostanie zastąpiony w tej roli przez nową spółkę Amber Grid. W 2011 roku rząd Andriusa Kubiliusa zdecydował bowiem, że unijne przepisy zostaną wprowadzone w radykalnej wersji, według której właściciel gazociągów nie będzie mógł być związany kapitałowo z firmami handlującymi gazem.
Ten proces już się rozpoczął. 11 czerwca br. wyodrębniono z Lietuvos Dujos spółkę Amber Grid, która do 31 lipca powinna uzyskać niezbędną licencję od Krajowej Komisji Kontroli Cen i Energii a w związku z tym zacząć zarządzać litewskimi gazociągami. W przyszłym roku natomiast stanie się w pełni niezależna a Gazprom będzie zmuszony odsprzedać swoje udziały, które w niej posiada.
Zobacz również- Polskie łupki: Koncesje po ExxonMobil nadal niezagospodarowane
Warto jednak podkreślić, że jakiś czas temu realizację projektu gazociągu łączącego Polskę i Litwę strona polska uzależniła od kwestii rozwiązania problemów swojej mniejszości na Wileńszczyźnie. Minister Radosław Sikorski oświadczył także, że z jego punktu widzenia budowa zarówno gazociągu Polska- Litwa jak i terminalu do importu gazu skroplonego w Kłajpedzie jest nielogiczna. Tymczasem budowa tego gazoportu już ruszyła. Trudno dziś zatem oceniać czy będzie to miało swoje implikacje dla projektu.
Piotr A. Maciążek
Twitter: @Piotr_Maciazek
